Pasja pana Tadeusza
Karmnik wykonany przez pana Tadeusza jest oryginalny, prosty, a jednocześnie funkcjonalny i estetyczny. Zawieszony jest w zacisznym miejscu wśród krzewów, zabezpieczony przed bystrym wzrokiem ptaków drapieżnych. Zrobiony został z dużej plastikowej butelki po wodzie. W jej górnej części wycięte zostały cztery otwory, na tyle duże, ze sikorki dostają się bez problemu, a jednocześnie tak małe, ze nie wlecą do środka większe ptaki. Krawędzie pan Tadeusz dokładnie oszlifował i okleił taśmą hydrauliczną, która zabezpiecza delikatne pazurki stołowników. W dnie butelki są drobne otworki odprowadzające wodę, która dostałaby się do środka, mimo że jej wlot jest dokładnie zaklejony.
A w środku jest przysmak sikorek – ziarna słonecznika, dla wygody już łuskane. Przyciąga stada tych sympatycznych ptaszków, które w ciągu tygodnia pochłaniają 2 kg słonecznika. Nic dziwnego, bo sikorka może zjeść w ciągu dnia tyle, ile sama waży. Proces dokarmiana został rozpoczęty i musi trwać już do końca zimy, bo ptaki przyzwyczajają się do miejsca i czekają na ziano. Zachęcamy mieszkańców do pomocy sikorkom w przetrwaniu w dobrej formie mrozów. Za blokiem 109 na osiedlu wisi karmnik, do którego każdy może wsypać słonecznik. My już to zrobiliśmy, a kolejna torba ptasiego przysmaku niedługo zostanie dostarczona na miejsce.