X-lecie Powiatowej Izby Gospodarczej
Pierwsze dwa, trzy lata to był rodzaj próby: przetrwamy czy też nie? Po części pewnie z powodu zbyt małego zaangażowania naszych członków. Poszukiwaliśmy i wciąż poszukujemy „sposobu na życie” tej Izby – wspomina prezes PIG Kazimierz Kurnicki. Z czasem izbowe credo się znalazło. Co więcej, dojrzało i nabrało kształtów atrakcyjnych dla ludzi interesu. Kształtów, które przy okazji jubileuszu postanowili oni odziać w nieco więcej prestiżu – organizacyjny sztandar. W piątek ufundowany przez jej członków symbol Powiatowej Izby Gospodarczej w Legionowie został poświęcony i uświetnił uroczystość w sali widowiskowej miejskiego ratusza. Świetne humory przedsiębiorców były więc uzasadnione. Duma również. – Takie organizacje powinny być wszędzie, gdyż skupiają przedsiębiorców różnych branż i profesji. Kiedy potrzebujemy porady prawnej lub szukamy kontrahenta, zwracamy się do Izby, która, często skutecznie, stara się nam pomóc – mówi Jan Domosławski z firmy Translud.
Jeśli chodzi o pomoc dla Izby, tego dnia udzielił jej Artur Żmijewski. Jako prowadzący roboty miał sporo, bo i sporo działo się na ratuszowej scenie. Nawet w branży tak mu bliskiej, jak filmowa. Swą premierę miał bowiem krótki dokument o historii jubilatki. Jej przyjaciół przedsiębiorcy uhonorowali specjalnymi statuetkami, uczcili też pamięć zmarłego kilka lat temu pierwszego prezesa PIG-u Jacka Szaniawskiego. Niezwykle ważnym punktem uroczystości było przyznanie Honorowych Złotych Odznak Krajowej Izby Gospodarczej. Otrzymali je dwaj Prezesi legionowskiej Izby oraz Dyrektor jej biura.
Wyróżnienie to przyznawane jest za działalność na rzecz rozwoju Samorządu Gospodarczego. Dzięki gościom, w tym szefowi KIG, dużo mówiono o perspektywach samorządów gospodarczych. Wbrew pozorom to świetny czas na nowe otwarcie. Kryzys jest okresem, w którym przedsiębiorcy naprawdę potrzebują pomocy. Być może część z nich będzie musiała zmienić branżę, postawić na szkolenia pracowników, i tu jest rola Izby: wyjście z konkretną pomocą dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą – uważa prezydent miasta Legionowo Roman Smogorzewski. Pierwsze kroki na tej drodze już władze Izby postawiły. Zapowiadają też kolejne. Ale urodziny to, jak wiadomo, czas życzeń. Także tych pod własnym adresem. – Chciałbym, żeby przybyło nam członków, bo przecież to z nich bierze się nasza siła. Mogłoby się to przełożyć na zaangażowanie większej liczby osób w pracę organizacyjną – ma nadzieję Kazimierz Kurnicki. I oby właśnie pracy członkowie PIG-u mieli zawsze pod dostatkiem. Wtedy i oni będą syci, i Izba cała. Urodzinowe uroczystości Izby zakończył występ Gminnego Chóru „MARZENIE” z Wieliszewa.